Biały Dunajec z MOSTem 2024

Zapraszamy Cię na XLI Obóz Adaptacyjny Duszpasterstw Akademickich!

Skończyły się matury i właśnie rozpoczynają się najdłuższe wakacje w Twoim życiu: czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień… To jedyna taka okazja, aby przez cztery miesiące leżeć do góry brzuchem! Jeżeli jednak wolałbyś zdobywać w tym czasie Tatry, poznawać od środka świat studentów oraz zawierać przyjaźnie, które mogą potrwać całe życie, jedź z nami!
0
Edycja obozu
0
Miejsc
0
dni

Do rozpoczęcia obozu pozostało:

  • 00Dni
  • 00Godzin
  • 00Minut
  • 00Sekund

Gdzie?

Do Białego Dunajca, malutkiej wioski położonej u podnóża Tatr, w której mieści się kościółek, dwa sklepy, boisko oraz siedmiuset studentów wszystkich uczelni wrocławskich, a nawet niektórych opolskich.

Kiedy?

W pierwszych dwóch tygodniach września, dokładnie od 03.09 do 17.09 , tak aby nacieszyć się ostatnimi chwilami lata i porządnie naładować akumulatory przed rozpoczęciem semestru.

Za ile?

Koszt obozu to 759 zł. Zadatek (159 zł) wpłaca się przy zapisach, a resztę w gotówce na obozie. Cena ta obejmuje noclegi, ubezpieczenie, wyżywienie oraz koszulkę, śpiewnik i gadżet obozowy.

Oprócz tego trzeba przygotować sobie ok. 200 zł na własne potrzeby, dojazdy busami na miejsce wymarszu oraz wejścia na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kontakt

  • Duszpasterz
    Duszpasterz
    ks. Grzegorz Dłużniak SDB
  • Szef chaty
    Szef chaty
    Miłosz Kozyra
  • Co zabrać?
  • W chatce
  • O nas

Co zabrać?

Obowiązkowo:

  • śpiwór i poduszkę;
  • porządne, mocne i wygodne buty za kostkę o dobrych podeszwach;
  • czapkę, szalik, rękawiczki i polar (ew. ciepły sweter);
  • nieprzemakalną kurtkę (gore, hydro, air albo jakiś inny tex, na przykład ortaliontex :) Może być zimno i padać deszcz lub śnieg);
  • mały plecak;
  • termos;
  • latarkę (najlepiej czołową), jeżeli chcesz zwiedzać jaskinie;
  • dokument tożsamości;
  • pięniądze (600 zł + ok. 200 zł na dojazdy i wejścia do TPN + kieszonkowe);
  • jedzenie na podróż do Białego Dunajca.
Ekwipunek dodatkowy weź, jeżeli tylko będziesz umiał/a zrobić z niego użytek:
  • przewodnik;
  • lornetkę;
  • aparat fotograficzny;
  • wszelkie śpiewniki;
  • gitarę i dowolne inne instrumenty muzyczne.

W chatce

Podczas obozu stacjonujemy w góralskiej chacie w malowniczo położonej wsi Biały Dunajec. Wystarczy wyjść na zewnątrz, by ujrzeć majestatyczną panoramę Tatr. Ale nie poprzestaniemy na podziwianiu jej z daleka! Codzienna pobudka obwieszcza, że czas wyruszyć na szlak.
W zależności od trudności i długości trasy można spędzić w górach niemalże cały dzień lub też zejść trochę wcześniej, żeby kupić coś w Zakopanem, albo poodbijać chwilę piłkę przy chatce.
Nieobowiązkowym, choć z pewnością najważniejszym punktem planu jest wspólna Eucharystia. Są dni, w których przeżywamy ją jedynie w gronie naszego duszpasterstwa – w chacie lub w górach na jednej z przepięknych polan. Najczęściej jednak gromadzimy się w białodunajeckim Kościółku wraz ze wszystkimi uczestnikami obozu. Czasami przychodzimy na nią prosto z tras, często brudni i zmęczeni, jednak szczęśliwi i wdzięczni Bogu za piękno natury!
Zaraz po Mszy Świętej dyżur kuchenny zaprasza na obiad. Gotujemy sobie sami, ale zawsze smacznie i z fantazją. Kuchnia to świetne miejsce, by zawrzeć nowe znajomości i posiąść niezbędną do życia wiedzę kulinarną.
Każdego wieczoru po obiedzie turystyczni prezentują wybrane szlaki o różnych stopniach trudności. Każdy znajdzie coś dla siebie. Możemy wybrać trasy najprostsze (np. Dolina Krupówki i Jaskinia Piano), te troszkę trudniejsze (np. Sarnia Skała, Gęsia Szyja), wymagające większego wysiłku (takie jak Czerwone Wierchy, Szpiglasowa Przełęcz) czy zapierającą dech w piersiach przełęcz Zawrat, Orlą Perć, Świnicę lub Rysy.
To już koniec dnia. Ale czy na pewno? Przecież teraz wreszcie mamy czas, by opowiedzieć sobie przeżyte na szlaku przygody! W naszej chacie zawsze toczy się bujne życie nocne. Po zmroku jest czas na wspólne śpiewy z gitarą, ogniska, imprezy taneczne, nocne pogaduchy, a przede wszystkim zawieranie nowych przyjaźni. A wszystko to odbywa się w najlepszym miejscu spotkań – jadalni. Wieczorami napełnia się ona gwarem rozmów, zapachem aromatycznej kawy, bądź spontanicznie upieczonego ciasta…

O nas

Salezjańskie
Możesz być pewien, że przekraczając nasze progi napotkasz ludek przyjazny i pogodny, otwarty na innych i żyjący w duchu wspólnoty. A jako że każdy most łączy – i my łączymy: pracę nad sobą z pracą dla innych, modlitewne skupienie z dobrą zabawą – tak, jak uczył nasz Duchowy Przewodnik, św. Jan Bosko, który „głowę miał w chmurach, ale nogami mocno stąpał po ziemi”.
Duszpasterstwo
Pasiemy nasze duszyczki na codziennej studenckiej Eucharystii, modlitwach, rekolekcjach a także dobrych zabawach i niezapomnianych wyjazdach. Nad radosnym pobeeeekiwaniem mostowej trzódki czuwa bacznie nasz Duszpasterz, ks. Grzegorz Dłużniak SDB, coby się uowiecki za bardzo nie rozbrykały i w przepaść nie powpadały, hej!
Akademickie
Czyli właśnie dla Ciebie, Studencie! Nie samą wszak uczelnią żyje człowiek i tylko od Ciebie zależy, czy po latach ze studenckich czasów będzie pamiętać jedynie traumatyczne sesyjne przeżycia sprzed gabinetu profesora, czy też wspomnienia będą krążyć wokół radosnych chwil spędzonych z duszpasterstwem. A możliwości ich spędzenia jest wiele: spotkania z Biblią, wobec której „wszystkie inne książki to tylko nieudolny komentarz”, wspólne wypady na ściankę wpsinaczkową, spotkania modlitewne, próby zespołu muzycznego, wspólne kolacje, zabawy, wyjazdy… Lista jest otwarta – czekamy na Ciebie i Twoje propozycje.
MOST
Solidny most powinien mieć mocne przęsła. Nasz posiada przęsło duchowe, liturgiczne, kulturalne, formacyjne, medialne, gospodarcze, turystyczne, sportowe, muzyczne, a także przęsło dla innych – potocznie zwane charytatywnym. W życiu bywa różnie – raz pod mostem, raz na moście… ale z Mostem zawsze prościej!

FAQ

Zapisz się już teraz

Liczba miejsc jest ograniczona! Jeśli wolisz się zapisać mailowo, to napisz do szefa chaty.
Poniższy formularz zapisowy pozwoli Ci również zapisać się do chaty innej niż MOST.

Formularz zapisowy

Tak, ale nie samo. Obóz organizują studenci z kilkunastu wrocławskich duszpasterstw akademickich (DA), a także z jednego opolskiego DA i jednego DA z Góry Św. Anny. Spis wszystkich duszpasterstw i kontakt z nimi można znaleźć na stronie ogólnoobozowej.

Krótko i w uproszczeniu mówiąc, to jest organizacja studencka działająca przy Kościele. Skupia studentów, którzy wspólnie wyjeżdżają w góry, robią różne imprezy, bawią się, oglądają filmy, a wszystko to w duchu katolickim. Oczywiście, także się razem modlą, jeżdżą na rekolekcje, dni skupienia, chodzą na pielgrzymki. Bardzo dużo informacji znajdziesz bezpośrednio w duszpasterstwach, adresy (internetowe i zwykłe) znajdziesz na stronie ogólnoobozowej. Zachęcamy również do dokładnego obejrzenia naszej strony.

Obóz organizuje kilkanaście DA z Wrocławia oraz po jednym DA z Opola i Góry św. Anny i do każdego z nich można się zapisać – trzeba to wyraźnie zaznaczyć podczas zapisów. Które wybrać? Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, w każdym DA dzieją się właściwie te same rzeczy, ale każde ma trochę inny klimat, każde ma coś, co sprawia, że jest wyjątkowe i niepowtarzalne. Proponujemy szukać informacji na stronach internetowych poszczególnych DA, adresy znajdziesz na stronie ogólnoobozowej. Jeśli ktoś nie wybierze konkretnego DA lub jest mu to obojętne, do którego DA trafi, to będzie przydzielony losowo; być może to najlepszy sposób, aby dobrze wybrać?

Opłata za obóz to 759 zł i obejmuje koszt noclegów, pełnego wyżywienia i kilku gadżetów (koszulka, śpiewniki i upominek). Wszystko ponadto opłacają uczestnicy z zabranych pieniędzy. Zatem wszystko zależy od tego, co będzie kupowane na miejscu. Jednakże, trzeba zarezerwować trochę pieniędzy na wyjścia w góry, koszt wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego to 5 zł (bilet jednorazowy ulgowy), a dojazdy 10-15 zł busem w jedną stronę, w zależności od miejsca i kierowcy.

Na obóz co roku jeździ ponad 500 osób, ale mieszkamy w kilkunastu chatkach po 20-90 osób (każde DA ma swoją chatkę).

Po zapisaniu się na obóz i zapłaceniu zaliczki, powinno się otrzymać potwierdzenie, na którym jest narysowana mapka Białego Dunajca i jest napisany adres DA, do którego trzeba się zgłosić. Jeśli tego nie otrzymałeś, spróbuj się skontaktować z odpowiednim DA.

Oczywiście nie trzeba mieć rewelacyjnej kondycji, choć będzie ona na pewno mile widziana. Proponowane trasy są bardzo różnorodne – są wyjścia łatwiejsze i trudniejsze, dlatego każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie!

Nie, nie ma takiego obowiązku. Ale bardzo zachęcamy do chodzenia, ponieważ proponowane są zarówno proste trasy spacerowe dla każdego, jak i po najwyższych szczytach. Poza chodzeniem w góry na obozie odbywa się również dużo różnego typu imprez i zabaw, np. festiwal filmowy, rozgrywki sportowe, zabawy integracyjne, dyskoteki.

Mieszkamy w prawdziwych góralskich chatach, każde DA wynajmuje jedną chatę (20–90 osób). Pokoje są 4–9 osobowe, a w każdym jest łazienka.

Jesteśmy otwarci na wszystkich, jednak wymagamy poszanowania zwyczajów panujących na obozie. Proponujemy dokładnie przeczytać wszystkie informacje o obozie, także na stronie ogólnoobozowej, czy aby na pewno jest to wyjazd, na który chce się pojechać. Proponujemy również indywidualne rozmowy, np. podczas zapisów stacjonarnych, telefoniczne (numerów trzeba szukać na stronach internetowych), z duszpasterzami.

Oczywiście na obóz można dojechać kilka dni później, ale należy nas o tym poinformować przy zapisach. Czekamy na Was z niecierpliwością w naszej chatce. Zachęcamy jednak do uczestnictwa w obozie od samego początku. Już w czasie podróży do Białego Dunajca można poznać wiele ciekawych osób i dobrze się bawić.

Tego nie wie prawie nikt. My zawsze modlimy się o dobrą. I zazwyczaj nam się udaje. Ale nie boimy się również deszczowych dni. W Zakopanem jest wiele pięknych miejsc do zwiedzenia.

Staraliśmy się odpowiedzieć na wiele pytań, ale jeśli nie ma tutaj odpowiedzi na Twoje pytanie, to koniecznie napisz do szefa chaty – postara się odpowiedzieć jak najszybciej.
Duszpasterz
ks. Grzegorz Dłużniak SDB

Dobry do wszystkiego, szczególnie chętnie objaśni delikatną naturę powiązań obozu z duszpasterstwem, Kościołem oraz góralami.

Szef chaty
Miłosz Kozyra

Naczelny całego bałaganu. Będzie ogarniać go przez 15 dni z uśmiechem na ustach oraz czuwać dniem i nocą, aby wszyscy byli zadowoleni.